Translate

niedziela, 7 lutego 2021

7.02.2021

UWAGA!!!
HODOWLA "DAR WILKA" JEST ZAREJESTROWANA W ZWIĄZKU KYNOLOGICZNYM W POLCE (ZKwP) - JEDYNEJ ORGANIZACJI KYNOLOGICZNEJ W POLSCE, KTÓRA JEST CZŁONKIEM MIĘDZYNARODOWEJ FEDERACJI KYNOLOGICZNEJ (FCI).
W TEJ HODOWLI NIE MA OWCZARKÓW NIEMIECKICH !!!!
********************************************************************************

********************************************************************************
7.02.2021 No to dalej dzieciaczki Tofika - pięknie rosną - zainteresowanych prosze o kontakt z Anetą pod numerem tel. 501 540 186 Pierwsza fotka tatus Tofik jak był malućki ♥

/>9 stycznia 2021 w  hodowli z lasow preczowskich na świat przyszlo 8 szczeniat rasy thai ridgeback dog.   Tatusiem oczywiscie zostal moj "kulturysta" Thao Nyorai aka Tofik. Patrzcie na te kluseczki, aż się chce ściskać i całować ;)

 
 

 
no i maluszki 💓💓💓



 


 

 
 
W grudniu Cha skonczyla 11 lat - nadal ma ADHD i lubi straszyć z zaskoczenia 💓💓💓
 

 
 
 Święta minęły szybciutko,  ale coroczna tradycja została zachowana i karpia głowa dla Cha być musiała 😃







Lato zleciało szybko, chyba ostatnio nie panuję nad czasem.....






31-10-2019  Ddłuuuugo nic nie pisałam........... no cóż praca, praca i psy......... Nie hoduje, ale przecież mam nadal trzy istoty - jeden młokos i 2 weteranów. Dziś wybrałam się na jesienny spacer z młokosem i weteranką, troszkę udało się fotek zrobić - zobaczcie sami ;)



 Ona tu jest hehe ;)































04-02-2019

Dziwna ta pogoda bardzo.... wczoraj padał deszcz, a w nocy nasypał śnieg... Ja tam wolę śnieżek wiadomo i moje świrki też ;)
Wyżełek Blusio ♥


 Tajec Tofik ♥

 iiiii i 9-latka Cha ♥♥♥











29.01.2019






31-12-2018
Już niedługo kończymy ten 2018 rok. Rok wyzwań i wzruszeń, wiem, że 2019 będzie chciał więcej - trzeba mieć siłę... Tego Wam życzę - dużo siły na przetrwanie 2019 roku!!!


Liz przesłała kilka fotek Louan'a "Dar wilka"



a tu żebraczek  Blusio, co to pić by chciał co ludzie.... :)



25-12-2018

Wszystkim, którzy w tym roku byli ze mną, wspierali w bólu, pocieszali w troskach - składam najszczersze życzenia zdrowia, radości i pomyślności. Chciałam wstawić super fotkę jaką wielu z Was psiarzy ma, ale ewidentnie moje wola błaznować w swojej skórze.... Ale co tam Blusio vel "smuteczek" niech wstawiony będzie hehe:



 Dziś wybrałam się z wilczakówna i szarakiem na spacer........ z nieba leciał deszczośnieg *w wyobrażeniu moim śnieg a jakże ;). Czyli dusze 2 niespokojne, bo szare - szalone, śmiga jak nakręcony oraz wilczanda - co leci jak słoń  - taran wszechczasów. Mój sposób na rozładowanie energii i wyrównanie poziomu ADHD? - najpierw, młodego puszczam - czyli Blusio w akcji, potem zapinam na smycz (*jak język ziemi sięga hehe), a potem wilczandka co mimo 9 lat śmiga jak rącza strzała... i tak później razem mogą biegać. Przyznam, że stres miałam wielki...., luźny spacer, ja, łąka + dwa psy, a nagle na 3m. ze strony Chantalki wyskakuje wielki, wypasiony zając (*przepiękny) i ucieka, Cha w pogoń  ruszyła a jakże.... Blusio - wyżeł, pies myśliwski co to mega punktacje zdobył na konkursie psów myśliwskich - zatrzymany przy "nóżce". A wilczanda, a wilczanda mega skoki w oddali - ja zawał... i myśli z widokiem zająca w jej pysku (*jak kiedyś nornicą na siłę chciała się ze mną podzielić, wszyscy sąsiedzi słyszeli jak z wrzaskiem przed nią uciekałam, bo wybebeszone "coś" chciała mi do buzi dać - taki niby dar.., niby zabawka do szarpania)......... gwizdam i gwidzam, jest zwrot w locie, moja kochana staruszka ♥ taka posłuszna. Zdjęcia kiepskie, ale wierzcie, ona ma  9 lat, a ADHD młodego wyżła ♥







 to nie zajączek ;) to Blusio hehe





30-08-2018

26.08.2018 do swych ulubionych chmurek pobiegła Zuzia. Wielki smutek..........


08-08-2018









26-05-2018

Ha, że niby nic się nie dzieje............ no tak w pisaniu rozleniwiłam się bardzo, ale kto mnie zna ten wie, że jak tylko pogoda dopisuje, to uciekam z psiurami w nieznane (a może znane tylko przez ludzi zapomniane).
Psiaki linieją na potęgę, więc fotek nie pstrykam. Po drodze dziewczyny się rozcieczkowały, a chłopaki z tej radości postanowiły zadbać o linię i jak to bywa ........... przesadnie. O ile Thao ma szybką moc regeneracji i cieczkowych wzdychaniach szybko łapie formę, o tyle Blusio  o aby formę nabył, to wielkie nasze starania (tuczę jak gęś!).... - idzie ku lepszemu na szczęście. Mam tylko nadzieję, że królowa matka czyli Chantalka nie postanowi mieć znowu cieczki....
   Co do zapytań o planowany najbliższy miot po Chantalce, to przypominam, że to weteranka i dzieci już mieć nie będzie. Co do krycia Blusiem........ on dopiero zaczął swoja wystawową przygodę - dziś raptem zaliczył drugą. Nie musi on robić prób myśliwskich, bo już je ma, a tak! Rok temu jako 12 miesięczny brzdąc zaliczył je z punktacją 100/100, był najlepszym psem rasy wyżeł weimarski, a w punktacji ogólnej na wyżły różnych ras był 3!!!! No nie myślałam, że tym trzeba się chwalić aż tak. No to dalej o Blusiu..... 21.04.2018 r. (sobota) 24 Krajowa Wystawa Psów Rasowych  miejsce: ZAKRZÓW   BLUEPRINCE z Lasów Preczowskich uzyskał ocenę doskonałą w swojej klasie (wstyd go było pokazać, bo jak szkielet wyglądał, ale trzeba było zacząć jeździć na wystawy).    Dzisiaj tj. 26-05-2018 dostałam miły prezent od sędziego Blomme Ronny  na XI Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych w Rzeszowie, który to ocenił mojego Blusia w klasie pośredniej dając ocenę doskonałą, CWC, a także Res. CACIB.
 Czyli Blusio rozpoczął dziś dorosłego Championa czym wykonał pracę ponad plan, ponieważ zakładałam, że jedziemy na "wystawę" potrzebną do hodowlanki.
Kolejna wystawa, gdzie  pogoda dała nam się ponownie mocno odczuć - upał niemiłosierny. Blusio ledwie chodził, ja opuchnięta - no jak nic mistrzowska para!!!!



31-01-2018

Wyszło słoneczko, to i spacer z Blutkiem mi się udał - głupie minki znów w akcji - no przekochany jest ♥♥♥






 Zulka ♥♥♥






17-01-2018